Co zrobić z trupem? Część 2. Jak uniknąć odpowiedzialności za niezłożenie sprawozdań z działalności?

Opublikowano: 29.06.2017 r.

Autor: Bogusław Cesarz

Krajowy Rejestr Sądowy oraz Urząd Skarbowy działa bezwględnie, na granicy prawa a często tę granicę przekraczając. Jak się bronić?

Nie chcemy rezygnować ze spółki? Mamy wobec niej plany, ale nie chcemy (nie możemy) angażować się czasowo (kilka tygodni, może nawet kilka miesięcy) w zarządzanie spółką?

Jeśli byliśmy członkiem zarządu przez cały poprzedni okres sprawozdawczy (najczęściej rok kalendarzowy) nasz mandat wygasa wraz z odbyciem zwyczajnego zgromadzenia wspólników i udzieleniem skwitowania zarządowi.
Jeśli nie, to składamy rezygnację i w protokole ze zgromadzenia wspólników potwierdzamy odwołanie nas z funkcji członka (prezesa) zarządu.

Nasza sytuacja jest jasna. Jako zarząd wypełniliśmy swe obowiązki. Zwołaliśmy zgromadzenie wspólników z porządkiem obrad uwzględniającym przyjęcie sprawozdania zarządu. Nasze obowiązki, ale również uprawnienia, wygasły.
Kto ma obowiązek (ale też – powtórzmy – uprawnienia do reprezentacji spółki) złożenia sprawozdania do urzędu skarbowego i KRS? Aktualny zarząd. Nie ma go? Nie został wybrany? Jaka szkoda…
W tej sytuacji nie grożą nam żadne konsekwencje. Nie ma wszak obowiązku bycia prezesem spółki.

Koło Fortuny czy Delaware?

Dla świętego spokoju wysyłamy – prywatnie – do KRS i urzędu skarbowego informację o odbyciu zgromadzenia wspólników (załączając kopię protokołu), który potwierdza wykonanie obowiązków zarządu jeśli chodzi o zwołanie tego zgromadzenia. Potwierdza również wygaśnięcie naszego mandatu uwalniając nas od odpowiedzialności za niezłożenie sprawozdania.

Minie trochę czasu zanim KRS podejmie (niechętnie, bardzo niechętnie) działania zmierzające do przywrócenia jakiejkolwiek władzy nad spółką (nowy zarząd, kurator, likwidator). Pozwoli nam to zastanowić się co zamierzamy dalej ze spółką zrobić.

Chciałbym napisać, że z urzędem skarbowym będzie tak samo, ale każdy może trafić na swój Drugi Śląski i swego jegomościa Ferfeckiego, który będzie dowodził, że zarząd to przestępcy bo obowiązkiem zarządu było bądź to, kiedy jeszcze zarządem był, wysłać sprawozdanie niezatwierdzone z protokołem dokumentującym przyszłą czynność tj. potwierdzić nieprawdę, bądź przekroczyć swe uprawnienia i jako osoby bez żadnego umocowania podpisać dokumenty w imieniu spółki.

Masz problemy ze zbyt skomplikowanym i kosztownym zarządzaniem spółką zarejestrowaną w polskim rejestrze? Przenieś ją do USA. Lub załóż nową. Za nieporównywalnie mniejsze pieniądze otrzymasz spółkę akcyjną o kapitale przynajmniej 100.000 USD, szybką rejestrację, nieskomplikowanie procedury, dużą dozę poufności, elastyczność, najlepsze na świecie prawo spółek i sądy, które bronią Ciebie i Twoją spółkę.
I nie będziesz musiał składać sprawozdań finansowych.

 

CISSARZ CONSULTING Inc.
Obserwuj nas na Facebooku, by regularnie otrzymywać przydatne informacje o funkcjonowaniu i zaletach delawarskich spółek akcyjnych i LLC.
Oraz dysfunkcjonalności i wadach spółek prawa polskiego.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Powiązane posty

Definicja pojęcia „venture capital”Termin venture capital najczęściej tłumaczony jest na język polski jako „kapitał wysokiego ryzyka” lub „kapitał ryzyka”. Oznacza to, że główną (...)
„Money” upada!Po nieodżałowanym „Small Business Opportunities” upada kolejny magazyn poświęcony zarabianiu pieniędzy. Choć „Money” był raczej poświęcony (...)
Wyjazd biznesowy do USA. Jaka wiza?O czym przedsiębiorca powinien pamiętać by nie popaść w konflikt z amerykańskim prawem imigracyjnym.